Jaki model współrodzicielstwa będzie dla Was najkorzystniejszy?

Budowanie patchworkowego domu, od początku obarczone jest nie tylko dodatkowym ciężarem, wynikającym ze skomplikowania układu rodzinnego, ale i aury, jaką nowa rodzina jest otoczona. Już samo porównanie rodziny patchworkowej do rodziny tradycyjnej wiąże się z mierzeniem się ze stereotypem, że ta druga jest gorsza, ponieważ powstała na gruncie czegoś, co wcześniej nie wyszło. Bardzo mi zależy, abyśmy od tego przekonania odbarczyli naszą rodzinę, bo to, czy nasza rodzina jest dobrym i wspierającym rozwój jej członków tworem, nie zależy od jej typu, ale od tego, jak radzimy sobie w wypełnianiem przypisanych w niej ról – czy to w modelu tradycyjnym, czy w modelu łączonym oraz jak radzimy sobie z konfliktami, powstałymi w wyniku rozpadu pierwszego związku oraz z konfliktami na bieżąco. W tym kontekście bardzo polubiłam określenie rodziny patchworkowej jako rodziny ponownej – czyli rodziny, którą tworzymy jeszcze raz.

Nasze podejście do konfliktu może zdeterminować to, jaki rodzaj rodzicielstwa stanie się naszym udziałem. Jeśli jesteśmy w stanie wziąć w nawias to, co nas dzieli, pomieścić żal, złość, urazę, wrogość i zazdrość i konstruktywnie rozmawiać ze sobą, bo ponad nasz konflikt stawiamy dobro dziecka, poradzimy sobie w modelu współ – wychowawczym.

Model współwychowawczy zakłada wspólne podejmowanie decyzji dotyczących dziecka, wspólne uczestniczenie w ważnych dla niego wydarzeniach (np. występach w przedszkolu, organizowanych wspólnie urodzinach), przestrzeganie wspólnych zasad wychowawczych i współpracę dotyczącą opieki nad dzieckiem, podyktowaną raczej jego aktualnymi potrzebami niż sztywnymi zasadami. Model ten przypomina coraz popularniejszy model rodziny co-parentingowej (współrodzicielskiej), w którym ludzie decydują się zostać rodzicami, dzielić obowiązki rodzicielskie, ale nie łączy ich miłość. W naszym przypadku – pomimo tego, że miłość się skończyła, ludzie wypełniają role rodzicielskie w kontakcie i porozumieniu ze sobą. Nie muszą dzielić się obowiązkami po równo, ale panuje między nimi zgoda na temat tego podziału.

Czasem jednak nie jest to możliwe. Bywa, że naszym losem jest współrodzicielstwo o wysokim stopniu konfliktu – mówimy o nim wtedy, kiedy występuje ciągły i intensywny konflikt między dwojgiem rodziców, którzy dzielą się opieką lub obowiązkami rodzicielskimi. Często wiąże się on z częstymi sporami dotyczącymi harmonogramów wizyt, alimentów, rozliczeń, komunikacji itp.

Jeśli doświadczamy skonfliktowanego współrodzicielstwa lub koniec relacji wiąże z wyjściem z przemocowej lub toksycznej relacji, korzystniejszy dla nas może się okazać model rodzicielstwa równoległego, który umożliwia ograniczenie kontaktów rodzicielskich do minimum i nadaje im sztywne ramy. Komunikacja między rodzicami pojawia się tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Jest najczęściej sformalizowana, najczęściej pisemna, czasem odbywa się przy pomocy osób pośredniczących – mediatorów lub prawników. Rodzicielstwo równoległe skupia się na określeniu odrębnych stref wpływów dla każdego rodzica – pozwala każdemu z nich ustalić zasady dotyczące zakresu odpowiedzialności rodzicielskiej (np. kto decyduje o edukacji dziecka, kto podejmuje decyzje dotyczące opieki zdrowotnej nad dzieckiem, w jaki sposób np. dokumentacja medyczna czy szkolna będzie udostępniana drugiemu rodzicowi, kto chodzi na wywiadówki itp.), opieki nad dzieckiem (czy np. rodzic zgadza się, że dziecko będzie spędzać samo czas z partnerką/partnerem drugiego rodzica, czy rodzic zgadza się na wyjazd dziecka za granicę na wakacje, czy rodzice ustalają, że kiedy dziecko przebywa w ich domu, oni decydują o wszystkim, co dotyczy dziecka, czy dzielą się zakresami odpowiedzialności itp.); zasady dotyczące czasu spędzanego przez dziecko z każdym rodzicem (włączając w to ustalenia dotyczące wakacji, świąt i specjalnych okazji, jak urodziny); zasady dotyczące odbioru dziecka (godziny, miejsca, kto odbiera i przywozi dziecko); zasady dotyczące anulowania spotkań oraz sposobu komunikacji między rodzicami i wytyczne dotyczące np. diety, godzin snu dziecka itp.). Taki plan można sformalizować w sądzie rodzinnym.

Konflikt rodziców przekłada się również na kwestię opieki nad dzieckiem po rozwodzie, a następnie, kiedy któryś z rodziców wchodzi w nowy związek, także w nowej rodzinie. Opieka nad dzieckiem może należeć do obojga rodziców, rodzice mogą ustalić opiekę naprzemienną (warto wiedzieć, nie jest ona jeszcze opisana w kodeksie opiekuńczym), jeden rodzic może mieć ograniczoną opiekę rodzicielską, w skrajnych przypadkach nawet oboje rodziców może być ich pozbawionych.

W ostatnich latach można zaobserwować, że wyłączna władza rodzicielska na rzecz matek zaczęła spadać na rzecz wspólnej władzy rodzicielskiej. Sądowne uregulowanie kontaktów nie jest konieczne, jeśli rodzice są w stanie porozumieć się na ten temat sami lub w procesie mediacji (więcej przeczytasz w kolejnym rozdziale). Jeśli po orzeczeniu rozwodu pojawia się konflikt w kwestii kontaktów, można w każdym czasie wystąpić do właściwego sądu rejonowego o uregulowanie kontaktów z dzieckiem/dziećmi. Warto również uregulować prawnie kwestię kontaktów i odpowiedzialności dziecka i naszego partnera/rki.


  1. Określenia użył specjalista Sebastian Pluta w podcaście Fundacji Dajemy dzieciom siłę:  Tata w rodzinie patchworkowej: https://open.spotify.com/episode/6flEEM73gfOjmSIpuW7Shl?si=syp2c0ZGQ12gIBdsMYBLmQ
  2. https://cswadwokaci.pl/blog/rozwod-a-dzieci-czyli-jak-podzielic-opieke-nad-dzieckiem-po-rozwodzie

Newsletter

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat.